poniedziałek, 31 października 2011

Partacze drogowi...

foto własne



Z punktu widzenia opinii publicznej jestem zły. Lubię jeździć nieco szybciej niż pozwalają ograniczenia, mam nastoletnie Audi z V6 pod maską, mieszkam na prowincji(nie, nawet nie mam dresu) zabójca na drodze!
Noworodki na śniadanie zjada! Zło wcielone, dowalić OC takie żeby mu się odechciało i przesiadł się w super ekonomicznego i pozbawionego jakiejkolwiek przyjemności eko-śmietnika z silnikiem od kosiarki co emituje -20gr CO2/100km!
 Ale taki zabójca jak ja dostrzega gorsze zagrożenie i partactwo drogowe którego nikt się publicznie nie czepia.
Mało tego to tacy są wyrocznią bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Jadę sobie wczoraj, obszar niezabudowany, z jednej strony wał przeciwpowodziowy, z drugiej krzaki i bagna, ograniczenie standardowe 90km/h, mimo że noc warunki dobre, sucho temp. ok 10 stopni więc o gołoledzi nie ma co się bać, nawierzchnia jak na polskie standardy bardzo dobra(bo prawie nowa) a tu Ci jedzie jakiś partacz 65km/h... wyprzedzić nie bardzo bo zaraz łuk i ciągła, łuk łagodny można go przejechać z prędkością.... 1xxkm/h już nie będę pisał i tak zabójca jestem...
I ciągnie ci się taki przed wjazdem w łuk po hamulcach! ZAKRĘT JEST TO HAMOWAĆ TRZEBA! I 50km/h.... i się ciągnie
Rozumiem dostosował prędkość do swoich umiejętności, odpowiedzialny kierowca pitu-pitu itd...
Ale na logikę jeżeli nie potrafi jechać jak przepisy pozwalają to niech nie jeździ wcale!
Tyle się mówi o wariatach drogowych, a o partaczach co się nie nadają do jazdy a jeżdżą nikt nie wspomni.
Jedzie taki partacz 30km/h mniej niż można. Oczywiście lewym kołem przyklejony do osi jezdni i generuje korek, inni wyprzedzają, frustraci niekoniecznie bezpiecznie, a taki sobie jedzie bo jemu tak dobrze. Plac zabaw z drogi urządza, nie rozumie że drogi są po to by się sprawnie przemieszczać.
Możemy wybudować setki kilometrów wspaniałych dróg, ekspresówek, autostrad i tak nic to nie zmieni póki takie mistrze bezpiecznej jazdy, co to samochodem jakby wozem z koniem dreptali, będą dyktować innym tempo jazdy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz